Dzień z życia recepcjonisty, z cyklu: Hotelarz to nie zawód – to styl życia
01/10/2015
- Paulina Kluga
Przychodzisz do pracy, a tu milion rzeczy do zapamiętania, setki spraw do załatwienia i dziesiątki ludzi przewijających się przez recepcję. Jeżeli myślicie, że dzień recepcjonisty jest długim, nudnym dniem, ograniczającym się do meldowania gości, to jesteście w wielkim błędzie.